Wykorzystywano zarówno groch polny, jak i ogrodowy na sytą zupę ( starodawne danie kuchni staropolskiej ) gotowaną zwykle na wędzące ( najlepiej na wędzonym boczku lub słoninie ) przyprawioną majerankiem. W "Encyklopedii staropolskiej" - Z. Gloger czytamy: Grochówka, polewka z grochu polnego z grzaneczkami w kostkę i słoninką wędzoną, należy wraz z barszczem, krupnikiem i kapuśniakiem do ulubionych zup polskich. Od starych gospodyń na Mazowszu i Podlasiu, pamietających wiek XVIII, zanotowaliśmy przed laty, że zarówno na stołach ubogiej, jak i zamożnej szlachty niepospolite a tradycyjne powodzenie miała zawsze grochówka dość gęsta, na smaku z włoszczyzny, z "ogonem" w dzwonka pociętym.
Składniki:
-400 g fasoli Piękny Jaś karłowy
-250 g włoszczyzny: marchew, seler, pietruszka, por
-150 g boczku wędzonego lub kości wędzonych
-1,5 l wody
-1 cebula
-20 g tłuszczu
-20 g mąki
-majeranek
-sól
-1-2 ząbki czosnku
-opcjonalnie: upieczone mięso wieprzowe ( u mnie była to golonka )
-łyżka koncentratu pomidorowego
Fasolę zalać zimną wodą i moczyć całą noc. Następnie wodę odlać zalać świeżą zimną i gotować do miękkości wraz z włoszczyzną, kośćmi lub boczkiem. Z gotowej fasolówki wyciągnąć włoszczyznę, kości lub boczek. Marchewkę i boczek pokroić w kostkę i wrzucić ponownie do zupy.
Tłuszcz rozgrzać, dodać mąkę, szybko zasmażyć lekko rumieniąc, odstawić z ognia.
Cebulę obrać pokroić w drobną kostkę, usmażyć na jasnozłoty kolor, dodać do gotowej zasmażki. Rozprowadzać zimnym płynem
( wywarem lub wodą ) dolewając stopniowo do zasmażki i stale dokładnie mieszając, aż powstanie, gładka jednolita masa bez grudek. Następnie zagotować i rozrzedzić gorącym wywarem po czym wlać do gotującej się zupy, dokładnie zamieszać i chwilę pogotować.
Zupę przyprawić roztartym czosnkiem, majerankiem solą i pieprzem.
Ja dodałam jeszcze mięso z pieczonej dzień wcześniej golonki i doprawiłam łyżką koncentratu pomidorowego. Zamiast zasmażki użyłam torebkę zupy fasolowej rozprowadzonej w niewielkiej ilości wody, doprawiłam solidnie pieprzem i dodałam szczyptę ostrej papryki.
Wygląda bardzo apetycznie! :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga! :-)
truskawkowa-fiesta.blogspot.com
Dziękuję, wpadnę z odwiedzinami :)
Usuń