Wiele osób nie wyobraża sobie bez niej Świąt Wielkanocnych. Jest bowiem bardzo wdzięcznym produktem z którego można wyczarować wiele pysznych dań. Ponieważ jest to pierwszy mój wyrób przeczytałam wiele przepisów i artykułów na temat białej kiełbasy. Chociaż różnią się doborem mięsa i przypraw to mają jedną wspólną cechę - ilość soli na kg mięsa. Dla mnie zbyt duża.
Ponieważ ja zrobiłam kiełbasy z niewielkiej ilości mięsa, do spożycia w krótkim terminie czasu, zmniejszyłam ilość soli.
Użyłam też podstawowych przypraw, które lubię czyli pieprz, czosnek i majeranek. Efekt końcowy bardzo zadowolił moje kubki smakowe :) Polecam taki domowy wyrób. Nie zajmuje wiele czasu, a taka kiełbasa podana rodzinie na świątecznym stole bardzo cieszy oko :)
Mięso - po 1/2 kg: surowego boczku
łopatki wieprzowej
szynki wieprzowej
karczku wieprzowego
wołowiny (łopatka lub karkówka )
-30 -35 g soli zwykłej ( 12- 14g na 1 kg )
-majeranek 2 łyżki
-pieprz świeżo mielony 1 łyżka
-czosnek 6 dużych ząbków
-zimna przegotowana woda (200/300 ml )
-jelita wieprzowe o kalibrze 24-26
Z mięs usunąć niepotrzebne włókna.
Każdy rodzaj mięsa osobno pokroić w grubszą kostkę.
Wołowinę zmielić na sitku 4 mm, szynkę zmielić na sitku 10 mm, resztę mięs na sitku 8 mm.
Przełożyć mięsa do dużej miski, dodać sól, 100 ml wody i wyrabiać.
W trakcie wyrabiania dodać pieprz i kolejne 100 ml wody.
Masa powinna ostatecznie być kleista.
Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, majeranek i jeżeli jest potrzeba, resztę wody. Mięso nie powinno być zbite, twarde, a pulchne i dobrze napowietrzone.
Wszystko dokładnie jeszcze wymieszać.
Odstawić pod przykryciem w chłodne miejsce na 3-4 godziny.
Przygotować jelita wg. zaleceń producenta.
Jeżeli nie wykorzystacie wszystkich jelit, można je przesypać obficie solą i przechowywać w wyparzonym i szczelnie zakręconym słoiku w lodówce.
Wymoczone i wypłukane jelita naciągnąć na wcześniej wysmarowany olejem lejek umieszczony w maszynce do mielenia mięsa.
Koniec jelita zawiązać na supeł i delikatnie i z wyczuciem napychać mięso w jelito. Aby usunąć początkowo wtłoczone powietrze należy igłą zrobić dziurkę przy końcu jelita i delikatnie palcami je usunąć.
Dalej już pójdzie gładko :)
Jeżeli chcecie mieć krótkie kiełbaski to można formować je za pomocą przekręcania lub przewiązywać sznurkiem wędzarniczym i odcinać.
W intrenecie można znaleźć dużo instruktażowych filmów.
Można pozostawić całe długie pęto i zawiesić na drążku w celu uformowania i osuszenia. Jest to metoda na kiełbasy pozostawione w stanie surowym. Należy taki drążek z pętem kiełbasy powiesić w chłodnym miejscu na kilka/kilkanaście godzin.
Można również całe surowe pęto upiec w piekarniku.
Ja jednak wolę taką kiełbasę od razu parzyć. Temperatura wody do parzenia nie powinna przekroczyć 80°C a czas parzenia to 20 - 30 minut.
Taką kiełbasę odstawiam do całkowitego wystudzenia i pakuję próżniowo. Wydłuża to czas trwałości produktu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz