Majstersztyk z wątróbki

Kawior po żydowsku to nic innego jak pasztet lub pasta z kurzych wątróbek. Pierwszy raz spotkałam się z tym specjałem w pewnej restauracji z żydowskim menu.  Był on podany w formie przystawki/ przekąski, jako sałatka. Wszystkie składniki były drobniutko posiekane i do tego wymieszane ze świeżym koprem i szczypiorkiem, jako dodatek podany był konserwowy ogórek i dwa rodzaje pieczywa: maca oraz cebularz. Przyznaję, że smakowało to wyśmienicie i zapragnęłam zgłębić  temat tego tradycyjnego dania. Znalazłam historię i oryginalny przepis na ten specjał. Zachęcam do przeczytania  przepisu i artykułu na ten temat : Gmina Żydowska

Składniki:

-2 łyżki oleju roślinnego

-2 cebule

-500 g kurzych wątróbek

-2 jajka ugotowane na twardo

-3 łyżki masła ( w oryginale gęsiego smalcu )

-1 łyżeczka soli

-1/2 łyżeczki pieprzu świeżo zmielonego

-1 łyżka świeżego lub suszonego koperku 

Na patelni dobrze rozgrzać olej. Wrzucać wątróbki uważając, aby nie poparzyć się pryskającym olejem!

Najlepiej mieć przygotowana pokrywkę i przykryć tylko w połowie, aby wątróbki nie zaczęły się dusić, tylko smażyć. Nie mieszać w trakcie smażenia, przekręcić na drugą stronę dopiero kiedy się zrumienią.

Wyłożyć na talerz i na tym samym tłuszczu usmażyć drobno pokrojoną cebulkę zmniejszając ogień pod patelnią, dodać masło. Cebulka puszczając sok zabierze nam cały smak z patelni. Kiedy cebulka się zeszkli włożyć do niej ponownie usmażoną wątróbkę i jeszcze chwilę pod przykryciem dusić ( ok. 5 min )

Odstawić do całkowitego wystygnięcia. 

Wszystkie składniki można zmielić w maszynce lub bardzo drobno posiekać i utrzeć. 

Masę posolić i popieprzyć do smaku. Można dodać dowolną zieleninę. 

Podawać z dodatkiem grzanki i kiszonego lub konserwowego ogórka.