Wydawałoby się, że po tej zupie będziemy czuć ogień w ustach. Otóż nie! Zupa jest niezwykle łagodna z wyraźnie wyczuwalną nutą czosnku. Chociaż ilość użytego czosnku mówi zupełnie co innego. Jej zaletą jest to, że jest bardzo tania i prosta w przygotowaniu. Wymaga tylko posiadania blendera. A więc do dzieła :)
Składniki:
-1,5 kg ziemniaków
-3 główki czosnku
-2 liście laurowe
-2 łyżki oliwy lub oleju rzepakowego
-100 g masła
-jogurt naturalny
-sól, pieprz do smaku
-dowolna zielenina do posypania
-2 l wody
-czerstwa bułka
Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w kostkę.Odsączamy na ręczniku papierowym. Na patelni rozgrzewamy olej i podsmażamy 5-8 minut pokrojone ziemniaki. Często mieszamy. Wkładamy do głębokiego garnka, zalewamy wodą, dodajemy liście laurowe i gotujemy 15 minut. Na tej samej patelni rozgrzewamy masło, dodajemy obrane ząbki czosnku i chwilę podsmażamy ( 1-2 min.) często mieszając. Dodajemy do garnka z ziemniakami i gotujemy jeszcze 15 minut. Kiedy ziemniaki są miękkie, zestawiamy garnek z ognia i odstawiamy do lekkiego wystudzenia, po czym wyciągamy liście laurowe i blendujemy zupę na gładki krem. Solimy i pieprzymy do smaku. Czerstwą bułkę kroimy w drobne kwadraty i na tej samej patelni, bez dodatku tłuszczu, podsmażamy do uzyskania chrupiących grzanek. Często mieszamy, aby się nie spaliły. Rozlewamy zupę do miseczek, dekorujemy łyżką jogurtu, zieleniną i posypujemy grzankami. Tym, którzy lubią w zupie odrobinę pikanterii polecam dodać szczyptę ostrej papryki. Smacznego 😊
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz