Szukaj na tym blogu

sobota, 27 października 2018

Gulasz z jelenia

Z dziczyzną nie miałam wcześniej do czynienia, dlatego za nim się zabrałam do gotowania, zgłębiłam trochę tajników wiedzy na temat jej przyrządzania. Polecam profesjonalne strony kół łowieckich, jest tam dużo cennych wskazówek na temat dziczyzny. Okazuje się, że  nie taki diabeł straszny :) Mięso z jelenia smakiem przypomina mi  wołowinę i odrobinę wątróbkę. Ogólnie bardzo smakowało całej rodzinie. Wcześniejsze marynowanie mięsa jest nieodzowne. Powinno leżakować w marynacie kilka dni, ale ja nie miałam na to czasu i moczyło się przez dobę. Może dlatego czas duszenia wyniósł 3 godziny  :) Ale warto było czekać i delektować się  zapachem rozchodzącym się po całym domu. Zaostrzyło to tylko apetyt domowników. No to gotujmy :) 



Składniki:
-1 kg mięsa gulaszowego z jelenia
-1  cebula
-300 g pieczarek 
-po jednej małe marchewce i pietruszce
-2 liście laurowe
-2 ziela angielskie 
-mąka do obsypania
-sól, pieprz do smaku
-olej do smażenia lub smalec

Marynata:
-2 szklanki czerwonego wytrawnego wina
-2 cebule
-1 duża marchewka
-1 duży korzeń pietruszki
-2 ząbki czosnku
-2 liście laurowe 
-2 ziela angielskie
-1 łyżeczka suszonego rozmarynu
-50 ml oleju
 Ponieważ ja zakupiłam gotowe, pokrojone w kawałki mięso odpadło mi usuwanie błon, które sprawiają, że mięso  staje się łykowate. Dlatego dokładnie takie błony usuwajcie z całego kawałka mięsa, a krójcie tylko w poprzek włókien. Podobnie jak wołowinę. 
Przyrządzamy marynatę:
obieramy cebulę, przekrawamy na pół, kroimy w pół plasterki, marchewkę i pietruszkę dokładnie szorujemy i kroimy w plasterki, wszystkie warzywa mieszamy z mięsem, dodajemy obrane ząbki czosnku, przyprawy, olej i zalewamy wszystko winem. Marynata powinna przykrywać mięso, dlatego jeżeli tak nie jest, dolewamy więcej wina. Odstawiamy do lodówki najlepiej na 2-3 dni.
Po tym czasie mięso wyciągamy z marynaty. Osuszmy na ręczniku papierowym. Na patelni mocno rozgrzewamy olej lub smalec. Oprószamy kawałki mięsa mąką i smażymy krótko z obu stron. Pamiętajmy, by robić to partiami. Mięso nie może się stykać i nie ruszamy w trakcie smażenia, aby nie puściło soków. Usmażone kawałki przekładamy do głębokiego rondla, podlewamy gorącą wodą do połowy mięsa i na wolnym ogniu dusimy przez godzinę. Mieszamy od czasu do czasu i uzupełniamy odparowaną wodę. Obieramy cebulę, kroimy w  kostkę i podsmażamy na oleju. Kiedy się zeszkli przekładamy do rondla z mięsem.To samo robimy z pieczarkami. Marchewkę i pietruszkę ścieramy na tarce o dużych oczkach. Dodajemy do duszącego się mięsa. Dodajemy przyprawy i dusimy wszystko kolejną godzinę na wolnym ogniu. Pamiętajmy, aby czasem wszystko przemieszać i uzupełniać odparowaną wodę. Jeżeli mięso osiągnęło odpowiednią miękkość, solimy i pieprzymy do smaku. Można sos zaciągnąć gęstą, kwaśną śmietaną, ale i bez tego sos jest gęsty i smaczny. Można taki gulasz podać z kaszą gryczaną lub pęczakiem. Ja podałam z tradycyjnymi ziemniakami i ogórkiem kiszonym oraz marynowaną papryką. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz