Pierwszy dzień maja już za nami. Pogoda na grillowanie była wyśmienita! Za to dzisiaj wiosenne grzmoty i ciepły majowy deszcz popsuł plany tym, którzy planowali biesiadę na świeżym powietrzu.
Ale, za to, na ogródku wszystko pięknie się zieleni :) Zerwałam właśnie pierwsze listki szpinaku.
Ale do rzeczy, drugi grill zaliczony! Tym razem nie zamieszczam przepisów na mięso, bo skupiłam się głównie na dodatkach. Tym razem królowały warzywa: bakłażan i cukinia, krojone w długie plastry posmarowane tylko oliwą wymieszaną z ziołami oraz grzanki z chleba tostowego. Smaku dopełniały sosy: czosnkowy, chrzanowy, curry, tatarski oraz buraczki z chrzanem. Sos curry i czosnkowy już zamieściłam, buraczków też nie muszę prezentować, ale zapraszam do zapoznana się z chrzanowym i tatarskim. Były też szynki po berlińsku, ale zostały zjedzone przez mojego męża za nim rozpoczął się grill :) Ale zdjęcie zostało zrobione i przepis również udostępniam. Do tego jak zwykle warzywa w postaci pomidorów, ogórków i rzodkiewki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz