W staropolskiej kuchni, wśród spiżarnianych zapasów wysokiej klasy pierwsze miejsce zajmowały słynne, polskie wędliny wędzone: szynki i kręgi tzw. suchych kiełbas, boczek. Wędzono je w kominie, a później w oddzielnych wędzarniach, w dymie z olchowego i bukowego drewna, z dodatkiem owoców jałowca.
Wędliny polskie, zwłaszcza słynne wędzonki, zyskały sobie sławę także poza granicami naszego kraju.
źródło: "Tradycje Polskiego Stołu"
- 1 kg schabu
- 3 łyżeczki peklosoli
- 1 łyżeczka brązowego cukru
- 1 łyżeczka suszonej cebuli
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka pieprzu kolorowego
- 3 kulki ziela angielskiego
W moździerzu miażdżymy ziele angielskie i pieprz, dodajemy obrane ząbki czosnku, peklosól, cukier, cebulę i wszystko dokładnie ucieramy.
Umyte i osuszone mięso dokładnie nacieramy z każdej strony przygotowaną marynatą i odstawiamy w chłodne miejsce na 24-48 godzin.
Następnie zagotowujemy 2 l wody z dodatkiem kilku liści laurowych, łyżką grubo mielonego pieprzu i odstawiamy do całkowitego wystudzenia. W zimnym wywarze zanurzamy mięso do całkowitego przykrycia, obciążamy talerzykiem, aby nie wypływało na wierzch i odstawiamy w chłodne miejsce na 6-8 dni.
Po tym czasie wyciągamy mięso, dokładnie płuczemy pod bieżącą wodą z wszystkich przypraw. Osuszamy ręcznikiem papierowym.
Dzielimy mięso na dwa równe kawałki i obwiązujemy sznurkiem wędzarniczym lub wkładamy do siatki wędliniarskiej.
Zawieszamy do ocieknięcia na całą noc w chłodnym, przewiewnym miejscu.
Następnego dnia schab zanurzamy na chwilę w gorącej wodzie (90°)
po czym zawieszamy w wędzarni do osuszenia na 2 godz. w temp. 40°C
Schab wędzimy ciepłym dymem w przedziale 50-60° przez ok. 3 godz. Do wędzenia najlepiej użyć mieszanki drewna/zrębek: buk, olcha, dąb i śliwa.
Po uwędzeniu parzymy schab w wodzie o temp. nie wyższej niż 85°C do osiągnięcia temperatury w środku mięsa 68°C
Po parzeniu zanurzyć od razu mięso, w przygotowanej wcześniej, wodzie z lodem. Wystarczy kilka minut takiego hartowania.
Schłodzony schab odstawiamy do chłodnego miejsca, aby dobrze w środku wystygł.
Można taką wędlinę zapakować próżniowo, jako zapas np. na święta, bądź używać na bieżąco.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz