Składniki:
-Kurczak kukurydziany - u mnie 1,5 kg
Marynata:
-2 łyżki miodu
-3 łyżki soku z cytryny
-1 łyżka sosu sojowego
-2 ząbki czosnku
-mieszanka ziół: majeranek, papryka słodka i szczypta ostrej, kolendra, lubczyk imbir, tymianek, oregano, kminek
-sól, pieprz
Do nadziania dwie pomarańcze.
Jeżeli chodzi o zioła to w moim przypadku była to gotowa mieszanka, ale również można taką samemu skomponować. Wszystko zależy od indywidualnego gustu. Składniki marynaty dokładnie wymieszać i natrzeć wcześniej umytego i wysuszonego ręcznikiem papierowym kurczaka od środka i na zewnątrz. Odstawić na kilka godzin obracając go co jakiś czas. Najlepiej jest pozostawić kurczaka na całą noc.
Na drugi dzień wyciągamy kurczaka z naczynia w którym się marynował, zlewamy marynatę, a kurczaka faszerujemy ćwiartkami pomarańczy ( wcześniej dobrze sparzonych ) Wkładamy ile się zmieści. Dolewamy trochę marynaty. Zaszywamy otwór lub spinamy wykałaczką, nogi związujemy na końcach, aby ściśle przylegały do korpusu. Końcówki skrzydełek odcinamy, aby się nie przypalały podczas pieczenia.
Wstawiamy kurczaka do żaroodpornego rondla, polewamy pozostałą marynatą i podlewamy odrobiną gorącej wody ( ok. 1szklanka) Piekarnik rozgrzewamy do 180° i pieczemy kurczaka przez 1,5 do 2 godzin, w zależności od wielkości. Często polewamy wytworzonym sosem lub dorabiamy marynatę, tylko zamiast soku z cytryny dajemy sok z pomarańczy. Podajemy z ulubionymi dodatkami.
Pięknie wypieczony ;-D
OdpowiedzUsuńDziękuję😊
Usuń