Ziemniaki po żydowsku - stary przepis
Jako mała dziewczynka uwielbiałam przyglądać się co robi mama w kuchni. Zawsze pomagałam jej ucierać w ciężkiej makutrze żółtka z cukrem do sernika, albo ciasto ucierane, które w miarę ucierania robiło się coraz pulchniejsze. Bolał nadgarstek, oj bolał 😊 ale ja uwielbiałam jak spod mojej ręki ciasto nabiera pęcherzy z powietrzem. A potem oblizywałam tłuczek i makutrę, pychota 😋 W ślad za moją mamą założyłam zeszyt w którym spisywałam z gazet różne ciekawe przepisy. Czasem otwieram ten zeszyt i odkurzam stare przepisy. Znalazłam prosty przepis na wołowinę z ziemniakami. Nie wiem dlaczego nazwano go ziemniaki po żydowsku 😊 ale to nieistotne, ważne, że smakuje świetnie👌 Prezentuję oryginalny przepis ze starego zeszytu i przepis, który troszkę zmieniłam. Sami wybierzcie, który dla Was będzie lepszy 😊
Ziemniaki po żydowsku
Na dno garnka lub rondla położyć kilka liści surowej kapusty, kilka marchwi posiekanych, na to położyć warstwę posiekanej w kostkę wołowiny i troszeczkę łoju, na to warstwę surowych ziemniaków i znowu warstwę mięsa ( bez kapusty i marchwi ), warstwę ziemniaków, warstwę cebuli, warstwę mięsa, warstwę ziemniaków i cebuli, posypać pieprzem, ze 2 listki laurowe, wlać do tego ze 2 - 3 kubeczki wody i włożyć do piekarnika na godzinę. Oczywiście przykryć pokrywką.
Przepis odświeżony ziemniaki po żydowsku na nowo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz