„Nie ma bardziej szczerej miłości niż miłość do jedzenia”. – George Bernard Shaw
Szukaj na tym blogu
wtorek, 4 października 2016
Domowa jarzynka
Domowym sposobem zrobiłam suszone warzywa jako przyprawę i muszę powiedzieć, że zapach i smak jest zniewalający. Nawet nie ma co porównywać do tych kupionych w sklepie. Najważniejsze, że są to warzywa bez soli i wszelkich konserwantów. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!
Wersja I
-warzywa w równej ilości: marchewka, pietruszka, seler, po oczyszczeniu ścieramy na tarce o grubych oczkach, do tego kroimy drobno por, rozkładamy na dwóch szerokich blachach i stopniowo suszymy w piekarniku nagrzanym do 70 stopni, przy uchylonych drzwiczkach. Od czasu do czasu przemieszać warzywa. Gotowe są wtedy jak stają się bardzo kruche. Można taką suchą mieszankę zmiksować na proszek. Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku. Po dodaniu np. do rosołu uwalniają przecudny zapach.
Wersja II
-zielenina: pęczek natki pietruszki, pęczek zielonego selera, pęczek koperku drobno siekamy, rozkładamy na szerokiej blasze i wstawiamy do piekarnika. Temperatura do 70 stopni, pamiętając o uchylonych drzwiczkach piekarnika. Często mieszamy. Kiedy już listki łatwo się łamią i szeleszczą w palcach susz jest gotowy. Przesypujemy do szczelnie zamkniętego pojemnika.
Wersja III
- czerwona papryka, papryczka chili, proporcje dowolne. Oczyszczone papryki z gniazd nasiennych kroimy w drobne, krótkie paseczki. Wykładamy na szeroką blachę i suszymy jak w przepisach wyżej. Idealnie taka suszona papryka nadaje się np. do grochówki, sosów, gulaszu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz