Pogoda wczoraj nie sprzyjała wychodzeniu z domu więc
otworzyłam lodówkę i co zobaczyłam?
Jest: marchewka, pietruszka, por, papryka żółta, udko z kurczaka i szyja indycza.
Pomyślałam – będzie zupa :)
Jest: marchewka, pietruszka, por, papryka żółta, udko z kurczaka i szyja indycza.
Pomyślałam – będzie zupa :)
-udko z kurczaka
-szyja indycza
-jedna mała marchewka
-jeden korzeń pietruszki
-zielona część pora
-cztery ziemniaki
-garść kaszy pęczak
-pół pomarańczowej papryki
- jedna duża cebula
-dwa ząbki czosnku
-trzy kulki ziela angielskiego
-trzy liście laurowe
-mały łagodny keczup
-łyżka przecieru pomidorowego
-sól
-pieprz
-ostra papryka w proszku
Z udka ściągamy skórę. Najlepiej jest mięso czy też kości
odmoczyć pół godziny przed gotowaniem. Następnie udko i szyję zalewamy wodą dodajemy ziele i liście laurowe. Do gotującego się
wywaru wsypujemy garść kaszy pęczak. Zmniejszamy ogień i po ok. 20 min dodajemy pokrojone w drobną
kostkę: marchew, pietruszkę i ziemniaki. Dodajemy liście pora w całości i
gotujemy wszystko do miękkości warzyw. Cebulę i paprykę kroimy w kostkę, czosnek w cienkie plasterki i osobno po kolei podsmażamy na patelni, dodajemy
do zupy pod koniec gotowania.
Doprawiamy keczupem, przecierem pomidorowym, solą, pieprzem i szczyptą ostrej papryki.
Doprawiamy keczupem, przecierem pomidorowym, solą, pieprzem i szczyptą ostrej papryki.
Zupa najlepiej jak przed spożyciem postoi godzinkę aby smaki
się zintegrowały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz