Grzanki sprawdzają się i na śniadanie, i na kolacje. Na imprezach są wręcz rozchwytywane. Mają zasadniczy plus, są gorące i chrupiące. Do grzanek pasują rozmaite dodatki. Po prostu otwieramy lodówkę i wyciągamy co mamy: wędlinę, pieczarki, ryby oraz dowolne warzywa. Przede wszystkim musimy posiadać bułkę. Najlepiej bagietkę, ale również każda inna bułka pokrojona w plastry nadaje się znakomicie. Wystarczy posmarować lekko masłem lub margaryną, a nawet posmarować patelnie lub blachę do zapiekania w piekarniku zwykłym olejem. Najsmaczniejsze są z dodatkiem masła czosnkowo - ziołowego.
Ja miałam już gotowe bagietki nadziane takim masłem, ale można zwykłe, miękkie masło utrzeć z czosnkiem i dowolnymi ziołami, posmarować każdą kromkę i najpierw stroną bez masła podgrzewać na patelni. Kiedy masło wchłonie się w kromkę i spód będzie rumiany, przewracamy na drugą stronę. Można również ułożyć na blasze i zapiec w piekarniku. Jako dodatek ułożyłam na grzankach pokrojoną drobno szynkę, wcześniej lekko podsmażoną. Do tego podałam małe pomidorki ze szczypiorkiem, skropione olejem i cytryną oraz kiełki z rzodkiewki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz