Szukaj na tym blogu

środa, 1 marca 2017

Smażona makrela z jarmużem i duszoną papryką

Doczekaliśmy środy popielcowej. W większości polskich domów królują dzisiaj ryby. Makrelę pokochałam jako świeżą rybę, bardzo niedawno. Zazwyczaj jadłam ją w postaci wędzonej. Ma same zalety. Jest przede wszystkim tania, bardzo mięsista i ma smak ryby, czego nie można powiedzieć o wielu innych rybach. Dzisiaj występuje w mojej kuchni w postaci smażonej. Ale zapewniam, ze jest dobra również z parowaru, jak i duszona czy pieczona w folii. Po prostu ryba uniwersalna ☺ 

Składniki:
-jedna cała makrela 
-jajko, mąka i bułka tarta do panierki
-opakowanie jarmużu
-dwie cebule
-ząbek czosnku
-dwie łyżki jogurtu naturalnego 
-po 1/3 papryki żółtej, czerwonej i zielonej
-papryczka chili
-dwa pomidory
-sól, pieprz
-ewentualnie ziołowa przyprawa do ryb
-olej
-łyżka masła
-łyżeczka ziół prowansalskich
Ja miałam makrelę mrożoną w całości. Po rozmrożeniu odcięłam głowę i wypatroszyłam. Trzeba pamiętać o dokładnym wypłukaniu ryby. Obsypałam ziołową przyprawą do ryb, panierowałam w mące, jajku i bułce. Ponieważ makrela jest dosyć grubą, mięsistą rybą, trzeba ją smażyć w większej ilości 
oleju, tak, aby po położeniu na patelnię olej sięgał do połowy ryby. 
Obsmażamy dokładnie z każdej strony. Żeby być pewną, że ryba jest dobra przy kręgosłupie włożyłam na 10 minut do dobrze nagrzanego piekarnika. W tym czasie, w dwóch osobnych rondlach przygotowałam jarmuż i paprykę. Do jarmużu najpierw lekko podsmażamy cebulę na maśle, pokrojoną w drobną kostkę. Dodajemy wypłukany i posiekany bez łodyg jarmuż, podlewamy bardzo niewielką ilością wody i dusimy pod przykryciem do miękkości. Pod koniec wciskamy ząbek czosnku, delikatnie solimy i po zdjęciu z ognia dodajemy jogurt. Trzymamy w ciepłym miejscu.
W drugim rondlu podsmażamy na odrobinie oleju cebule pokrojoną w piórka i papryki pokrojone w paseczki. Oczywiście z papryczki chili usuwamy najpierw gniazda nasienne. Jeżeli warzywa będą lekko miękkie dodajemy, wcześniej sparzone i obrane ze skórki, pomidory pokrojone w kostkę. Lekko solimy i pieprzymy, można dodać szczyptę cukru. Pod koniec duszenia wsypujemy łyżeczkę ziół prowansalskich. Wykładamy wszystko na talerz i zajadamy 😋

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz